Niespełna dwa dni przed klasowym spotkaniem opłatkowym, uczniowie klasy III gimnazjum, postanowili zaczarować kulinarnie czas oczekiwania na świąteczne spotkanie i udekorowali ponad sto dwadzieścia pierników tzw. domowej roboty. Stało się to dzięki uprzejmości jednej z mam – Pani Anety – która upiekła owe smakowitości.
Uczniowie, by dać pełnię swego zaangażowania, przystąpili ochoczo do pracy, tym bardziej, że pomysłów na dekoracje było mnóstwo i dano upust wielkiej kreatywności – być może będzie się to wiązało z wyborem przyszłej szkoły i zawodu? Niemniej – efekt był zdumiewający i… aż żal zajadać te minidzieła artystyczne – choć… niektórym pracującym niełatwo przychodziło powstrzymywanie się od niejedzenia i co nieco kosztowali ukradkiem owe smakowitości.
Radości było co niemiara, a efekty naszej pracy możecie ocenić sami.
Oby naszych pierników starczyło do piątku, byśmy mieli co postawić na klasowym wigilijnym stole.








